"Za i Przeciw"  - Nr 29  z dn. 18 VII 1976r.
KRZYSZTOF MILSKI
 
Do tego, który w drodze
Zaczekaj
Nie umykaj przed mym śladem
Niech cię dotknę czule
Na rozdrożu myśli
Zaczekaj
Opowiem ci o rozdartym boku
I drzewcu i klątwie
Rozczytamy siebie
Zaczekaj
Zatrzymamy stukot strachu
Zanucimy pieśń radosną
Ogrzejemy dłonie
Zaczekaj
Popatrzymy w dal spokojnie
Zobaczymy ciepło ziemi
Bez pośpiechu ucieszymy wzrok
Pójdę z tobą i porozmawiamy
Rozwiniemy dialog
Fantastycznie ludzki
Niesamowicie kosmiczny
Zaczekaj

 

 

Jedyny pejzaż
I znów jesteś na ziemi
Jesteś
Milowym słupem co drogę wskazuje
Gwoździem zwięczającym drzewo
Chlebem który nasyca
Wodą źródlaną
I błotem na próbę
Rękę wyciągasz czekając
Na ruch dobrowolny
Palec podajesz a sądzą że to wyrok
Dwa palce jak różne szlaki
Co do punktu jednego przychodzą
Jesteś
Zimny i srogi
Gorący i czuły
Odpychasz przyciągając
Jesteś
Żebrakiem proszącym o jedność
Burzysz by rozniecić gniew
I śledzisz ucząc od podstaw
Jesteś
Mały jak łódka papierowa na oceanie
Bramą w niepodzielnej drzazdze
Odnajduję Cię rzadko w sobie
I pokruszonego w ludziach
Jesteś
Wiatrem co niechybnie powala
Odzywasz się po kopnięciu
Jesteś
W przywaleniu troską
Smutkiem matki
Żoną oddającą swe ciało za korzyść
Słychać Cię nawet w grzechu
Jesteś
Czy jesteś
W znoju człowieczym
W poniżeniu i buncie
W miejscu gwałtu 
I okolicy beznadziei
Krzywdzie bez sensu
Cierpieniu wytrwałym i oddanym
Czy jesteś
Czy znowu jesteś na ziemi