Łysiak Waldemar
Trudno Tego Autora
przedstawiać. Posłużę się, niech mi będzie wolno, słowami Jerzego Łojka
o Nim, z 1977 roku. Są one bardzo bliskie mojemu odczuwaniu, przeżyciom
jakich dostarcza pisarz czytelnikom swoich książek-rarytasów...
“Wędrówki Łysiaka po historii, sztuce, literaturze i nade wszystko
legendzie /zdumienie budzi fakt, że człowiek tak młody, urodzony w roku
1944, zdołał już tyle przewędrować, obejrzeć, zanotować, przemyśleć...
/, spowodowały wybuch pisarstwa fascynującego typem narracji, chociaż -
stwierdzić trzeba - irytującego swobodą w obchodzeniu się z faktami i
niefrasobliwością w łączeniu konkretnych ustaleń z subiektywnym,
intuicyjnym, własnym, p o e t y c k i m marzeniem. Autor jest w równym
stopniu badaczem-historykiem i pisarzem-eseistą, co poetą, marzycielem i
nawet mistykiem(...)Dla Łysiaka historia jest przede wszystkim
egzemplifikacją zjawisk ponadczasowych, których sens trwa po dzień
dzisiejszy(...). Trudno wątpić, że przyszłe dzieła Jego będą coraz
bardziej ważyły na społecznym odbiorze historii i literatury w naszym
kraju”.